2 Przyjaciółki na zawsze

Narrator
Malka już podrosła i doskonale mówiła, chodziła i biegała. Kusaida mówiła że lwiczka doskonale rośnie i niedługo powinna wejść w okres dorastania. Malka szukała sobie właśnie przyjaciół. Nikt się nią nie interesował ponieważ większość była samcami a samiczki nie lubiły brudzić się w błocie a Malka to uwielbiała. Pewnego dnia chodząc po Gwiezdnej ziemi, przypadkiem weszła na Południową ziemię. Tam spotkała lwiczkę która wyglądała jak Gwiazdoziemka.
- Hej! Czy ty nie jesteś przypadkiem Gwiazdoziemką?
- Niewiem. A jak masz na imię? Bo ja Ashly.
- Wyglądasz jak jedna lwicą z naszego stada hmmm... A znasz swoją mamę?
- Niestety nie, jedyne co pamiętam to to że jakaś lwica mnie porwała i jakiś lew mnie uratował... Ale, odpłacił za to życiem, chlip.
- Ojejku, tak mi przykro. A tak w ogóle jestem Malka.
Szara lwiczka postanowiła przedstawić ją stadu i zapytać króla czy któraś lwica by ją wzięła. Rozmawiały przez całą drogę o różnych "dziewczyńskich sprawach". Gdy przybyły, jedna lwica, Tama, podejrzliwie obserwowała białą lwiczkę. Po czym wywnioskowała że to jej.......ZAGINIONA CÓRKA.

 Obie były zapłakane. Ashly w podzięce za pomoc Malki przysięgła jej wieczną przyjaźń. Matka opowiedziała jej wszystko.
Więc jak się urodziłaś, troszczyłam się o ciebie jak tylko mogłam, ponieważ twój ojciec został wygnany za atak na króla. Pewnego dnia gdy miałaś 3 tygodnie, podeszła do mnie jakaś Diabloziemka, rzuciła mi w głowę kamieniem i ukradła cię. I obecnie będziesz miała braciszka.
Wszyscy bardzo cieszyli się z tej nowiny:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1 Narodziny

4 Diabelska ziemia cz. 2